LWB ściga się z BMC o wyrównanie kursu niestety w spadkach...

Miały być złote góry a mamy zdechłe szczury... To po rekomendacji jednego z biur maklerskich. Trochę jakby wan doradzili że macie kupić i wypić butelczynę dobrego whiskacza a następnie zmieniki zdanie i kazali zawartość wylać do kibla... A na poważnie kilka dni temu w innym miejscu wyrysowałem wariant optymistyczny /przed reko/ zielona strzałka. Niestety optymizm był się ulotnił i mamy realizm... Ogólna sytuacja i korekta na GPW fatalny sentyment do węgla i to w trakcie upałów, zamieszanie w związku z zalegającymi hałdami węgla i tak można jeszcze wymieniać. Nawet wzrost cen kontraktów nie pomaga. Mieliśmy żółtą strefę konsolidacji z nieudaną próbą wybicia górą. Po przebiciu średnich MA 50, 100 i 200 kurs wybił ze strefy dołem dokonał retestu i kontynuuje spadki. Jeżeli tak to możliwy jest scenariusz zaliczania podwójnego dna czyli spadek do poziomu 29.60 zł. /strzałka czerwona/. Po drodze jeszcze poziom wsparcia 32.72 zł. Scenariusz spadkowy potwierdza struktura trendu LH, LL. Podobnie jak przy BMC czekam na formację odwrócenia spadków. Nie wiem czy to nastąpi szybko. Na pewno nie sprzyjają temu fundamenty. Ryzyko polityczne? Opozycja po przejęciu władzy raczej przyjmie opcję jak najszybszej likwidacji węgla. Zresztą zgodnie z trendem w UE.

To mój pomysł i tak to widzę.
To nie jest żadna porada inwestycyjna a raczej próba odczytania przyszłości z wodorostów :-) Johnny Watermen

Komentar:

Do wsparcia nr 1