Ostatnia analiza sprawdziła się można powiedzieć w większej połowie, oczekiwałem dojazdu do czerwonej linii spadkowej od 64k i spadek do niższych poziomów, jak widać do niebieskiego mocnego oporu nawet nie dotarliśmy tylko zaczęliśmy wzrosty szybciej.
Uważam, że aktualnie jesteśmy w dużym niebieskim klinie zwyżkującym, w środku znalazłem mniejszy, lokalny, żółty, został wybity dołem, teraz liczę na wybicie niebieskiego dołem, gdzie prawdopodobniej wejdziemy w klin zniżkujący (aktualnie to moje przypuszczenia, zobaczymy jak się rozrysuje wykres),cena może podjechać w górę do czerwonej linii w okolice 44,7k następnie zejście w okolice 41k , tam mamy porządne wsparcie od początku ostatnich wzrostów, oznaczam jako strefę zakupową.
Długo terminowo obstawiam ogromne wzrosty, ale jeszcze chwilę się pokisimy powoli wybijając dołki z górki 64k.
Inni uważają że będziemy mieli dojazd w okolice 54-58k i niższy dołek niż 29k niestety albo stety z możliwością załadowania się po niskiej cenie, wielokrotnie w przeszłości już tak było, oczekiwali zjazdu w niższe rejony a cena jednak już nigdy tam nie wróciła.
Zajrzyj w ostatnie powiązane pomysły niżej ;)
Nie jest to porada inwestycyjna.