Miało być tak pięknie ale przyszedł Elon i postanowił, że wszystko popsuje bo chce jeszcze dokupić taniej ;)
A tak na poważnie. Wróciliśmy do obszaru świecy w którym było bardzo dużo transakcji - czyli 11 styczeń 2021. Oznaczyłem tą strefę na zielono dlatego, że zazwyczaj w takich miejscach kapitał który kupował poprzednio i była dla niego to atrakcyjna cena to może zrobić to ponownie.... ale to mało.
Często ceny zatrzymują klastry oporu czyli obszary gdzie blisko siebie są istotne mierzenia. Na wykresie widzimy zewnętrzne mierzenie impulsu (kwiecień-maj) i jego zasięg 161.8 wypadający w pobliży punktu D formacji harmonicznej na poziomie 78.6 - strefę oznaczyłem na pomarańćzowo.
Czy powyższe rzeczy z analizy technicznej wystarczą by cena zawróciła? To zależy czy w najbliższym czasie pojawi się jakiś pozytywny news... bo technika z fundamentami powinna iśc w parze... Niestety Elon nie pomaga, a dodatkowo pojawiają się jakieś fejki z Chin które podaje dalej Reuters...ktoś ma w tym interes żeby cena spadła. Dlatego moim zdaniem najniższy możliwy spadek jaki obecnie zakładam to dno zielonej strefy volumenowej czyli okolice 30.000 i nadal mój HODL śpi spokojnie.
Ale co dalej. Wskaźniki z Glassnode nie wskazują (i nie wykazywały) przegrzania rynku tak jak to było w poprzednich hossach, struktura cyklu także przewidywała cofkę od szczytu z okolic 60 do okolic 40k i to jest normalne i mimo że wiemy, że Bitcoin od zawsze rośnie (wystarczy odpalić wykres w skali logarytmicznej), a korekty są potrzebne to i tak na Rynku panuje strach na poziomie 20% ze wskaźnika Fear & Greed Index... a jak już to wielokrotnie bywało w przeszłości.... Warto było kupować kiedy inni się boją, a sprzedawać gdy panuje euforia :)
W moim przekonaniu nabierzemy rozpędu po korekcie która ma właśnie miejsce i zaczniemy rosnąć do osiągnięcia poziomu 100.000$ i tego planu się trzymam.
Szczerze... to większego stracha miałem jak oberwały się wszystkie rynki w marcu 2020 i mieliśmy covidowy dołek ;)